W dniu 14 października 2023 r. w Szczecinie odbył się IV turniej Polskiej Ligi Rugby 7, w którym udział wzięło 7 drużyn.

W turnieju zwyciężyła drużyna KSRC Koszalin, która w finale pokonała Tytan Gniezno 31:5, a trzecie miejsce zajęła drużyna Posnanii Poznań, która w meczu o brąz pokonała Politechnikę Gdańską Ogniwo Sopot 29:7. W rozegranych 14 meczach punkty zdobyło 36 zawodników. W turnieju zdobyto 518 punktów, na które złożyło się 82 przyłożenia i 54 podwyższenia. W turnieju pokazano 8 żółtych i 2 czerwone kartki. MVP turnieju został wybrany Adrian Kostrzewiński z KSRC Koszalin.

Już 1 grudnia poznamy pierwszego mistrza w historii naszej organizacji. W pojedynku na zasadach semi-pro o pas kategorii koguciej zmierzą się ze sobą trenujący w Przemol Boxing Team Kamil Kaczmarek oraz reprezentant Centrum Rozwoju i Sportów Walki EKG / West Coast Team Świnoujście Bartosz Krogulec.

Podczas tej walki to Kaczmarek będzie lokalnym bohaterem. Mieszkający nieopodal Płotów zawodnik ma dopiero 18 lat, a już posiada bardzo duże doświadczenie i amatorski rekord 10-2. Walkę o pas zapewnił sobie pokonując w dominującym stylu Dawida Marcinkowskiego.

Druga walka mistrzowska znajdzie się w rozpisce gali XTB KSW 89, która już 16 grudnia odbędzie się w Arenie Gliwice. Michał Materla zawalczy o pas KSW!

Michał Materla wywalczył sobie prawo walki o pas mistrzowski po dwóch wygranych z rzędu. “Cipao” pokonywał w nich Kendalla Groove’a oraz Radosława Paczuskiego. Paweł Pawlak natomiast to pełnoprawny mistrz wagi średniej KSW sięgnął pewnie pokonując w walce mistrzowskiej Tomasza Romanowskiego. “Plastinho” jest niepokonany w zawodowych startach od 2018 roku.

71 sekund tyle potrzebował tyczkarz Piotr Lisek (OSOT Szczecin) by w swoim debiucie na gali Fame Friday Arena 2 pokonać typowego freak fightera Dariusza 'Daro Lwa' Kaźmierczuka.
Gala odbyła się w piątek w Szczecinie. Udział Liska w gali od początku budził spore kontrowersje, ponieważ tyczkarz jest czynnym sportowcem i w przyszłym roku wystartuje na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Szczecinianin spotkał się z wieloma niepochlebnymi komentarzami na ten temat. Lisek po gali w mediach społecznościowych napisał między innymi. - Dziękuję, że jesteście ze mną! Nawiązując do komentarzy dodał. - Można nie rozumieć mojej natury, ale taki właśnie jest Lisek 🦊Pozdro sportowe i mniej sportowe Świry 🦊 (pisownia oryg.)

30. edycja Invest in Szczecin Open już bez Polaków. Maks Kaśnikowski i Łukasz Kubot nie sprostali najwyżej rozstawionej parze w turnieju, Denysowi Molchanowi oraz Davidowi Vega Hernandezowi. Polska para przegrała 6:4, 2:6, 7-10.

Maks Kaśnikowski i Łukasz Kubot w szczecińskim turnieju wystąpili dzięki dzikiej karcie. Późnym popołudniem w środę po bardzo wyrównanym spotkaniu pokonali Piotra Matuszewskiego i Kaia Wehnelta, dzięki czemu wyznaczono ich do gry o półfinał w czwartkowym meczu dnia.

Ich rywalami byli najwyżej notowani w imprezie, 76. na świecie Denys Molchanov oraz 61. David Vega Hernandez. Nic więc dziwnego, że zdecydowanym faworytem była para ukraińsko-hiszpańska, jednak Polacy przy wsparciu publiczności nie zawieszali broni.

Już niedługo, bo 24 września 2023, odbędzie się niezwykłe wydarzenie na koszalińskim stadionie Bałtyk - Godzinny Bieg. Organizatorzy Sportowiec.info zachęcają do zapisywania się na to wydarzenie, a całe wpisowe z zawodów zostanie przekazane na wsparcie powstającej drużyny koszykówki kobiet — Sportowiec Koszalin

- Wiemy, że Koszalin uwielbia biegi sztafetowe, a więc wprowadzamy do naszego wydarzenia możliwość biegania przez jedną godzinę dla sztafet. Każda sztafeta składać się musi z 4 - osób. Zmiany w sztafetach dokonywać się będą tylko i wyłącznie w wyznaczonym do tego miejscu. Zmiany dokonują się po przebiegnięciu przez zawodnika sztafety min. 1 okrążenia. Kolejność biegu zawodników w każdej sztafecie ustalają same drużyny. - organizatorzy

Dobre wieści na koniec wtorkowych gier! Maks Kaśnikowski pokonał Jelle Selsa w pierwszej rundzie 30. edycji Invest in Szczecin Open i pozostaje w grze o tytuł. Holender poddał spotkanie po przegraniu seta (1:6). Rywalizacja o ćwierćfinał czeka Polaka w czwartek. Jego przeciwnikiem będzie Jaume Munar.

Jelle Sels to 28-letni zawodnik z Alphen aan den Rijn, który aktualnie notowany jest na 247. miejscu w rankingu ATP. Rok temu w listopadzie był 127. rakietą świata. W ubiegłym sezonie zanotował zresztą swój największy sukces w karierze, wygrywając turniej ATP Challenger w Mouilleron Le Captif.

Maks Kaśnikowski w rankingu jest 311. na świecie, a był już 21 miejsc wyżej. 20-latek cały czas robi progres i znacznie częściej pojawia się w imprezach cyklu ATP Challenger. W tym sezonie grał w ćwierćfinałach w Modenie oraz w Kozerkach.

Pokonując poprzeczkę zawieszoną na 5.75 Piotr Lisek (OSOT Szczecin) zajął drugie miejsce w mityngu tyczkarskim w Wesel.

Nasz zawodnik w pierwszych próbach zaliczył 5.45 oraz w drugich 5.65 i 5.75. Później bezskutecznie mierzył się jeszcze z poprzeczką zawieszoną przez sędziów na 5.82. Konkurs wygrał Amerykanin Matt Ludwig, który uporał się z wysokością 5.75 w pierwszym podejściu.