 Drużyna Floty swój mecz dziewiątej kolejki Betclic 3. Ligi rozegra wyjątkowo w piątek. Tak bowiem ustalił gospodarz zawodów - Swarzędzki Klub Sportowy Unia. Początek o godzinie 16:00 w Swarzędzu.
Gospodarze mieli bardzo dobry poprzedni sezon. Byłoby wprawdzie przesadą twierdzenie, że walczyli o awans, wszak strata do Świtu Szczecin wyniosła 22 punkty, ale 3. pozycja, między innymi po dwukrotnym pokonaniu Floty 4-2 w Świnoujściu i 4-0 w Swarzędzu, też robi wrażenie. Ta ostatnia porażka była ostatnią jaka Flota poniosła do tej pory w lidze. Najlepszy strzelec Unii - Dominik Chromiński, który zdobył wówczas 12 goli - nadal jest skuteczny i przewodzi na obecnej liście strzelców III ligi, zdobywając już w 8 spotkaniach połowę liczby goli z poprzedniego sezonu.
Granatowo-bordowe z pierwszą ligową porażką w tym sezonie - górą w hicie piątej serii gier Orlen Ekstraligi GKS Katowice, który pokonuje kobiecą Pogoń 3:1. Jedynego gola dla podopiecznych trenera Piotra Łęczyńskiego zdobyła Luana Zajmi.
Od samego początku spotkania kontrolę chciały przejąć piłkarki prowadzone przez Karolinę Koch, w ciągu pierwszych dziesięciu minut trzykrotnie bardzo mocno zagrażając bramce strzeżonej przez Annę Palińską. W 11. minucie Słowińska zagrała po ziemi do Brzęczek, która strzałem pod poprzeczkę wyprowadziła GKS na prowadzenie. Dwie minuty później sędzia Ewa Augustyn podyktowała jedenastkę, do piłki podeszła Hajduk i podwyższyła wynik meczu.
Pogoń Szczecin przegrała w Krakowie z tamtejszą Cracovią 1:2 w meczu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gola na wagę zwycięstwa gospodarze zdobyli w doliczonym czasie gry.
Portowcy po rozpoczęciu gry szybko przenieśli piłkę pod pole karne gospodarzy. Akcja zakończyła się kąśliwym dośrodkowaniem. Cracovia odpowiedziała strzałem. Z dystansu uderzał Benjamin Kallmann, ale Valentin Cojocaru obronił strzał. Po chwili Fin miał kolejną okazję. Tym razem skiksował. Vahan Bichakhchyan oddał pierwszy celny strzał w 10. minucie. Henrich Ravas pewnie złapał piłkę.
Z przyjemnością informujemy, że Klub Piłki Siatkowej Chemik Police S.A. podpisał umowę partnerską z należącą do Totalizatora Sportowego marką LOTTO.
Od sezonu 2024/2025 LOTTO staje się partnerem tytularnym klubu, co stanowi ważny krok w dalszym rozwoju drużyny oraz umacnianiu jej pozycji na arenie sportowej. - Jesteśmy szczęśliwi, że marka LOTTO, należąca do tak prestiżowej i zaangażowanej w sport firmy, jaką jest Totalizator Sportowy, zdecydowała się zostać partnerem Chemika. To dla nas nie tylko wyróżnienie, ale także odpowiedzialność. Liczymy na owocną i wieloletnią współpracę, która przyniesie korzyści zarówno Chemikowi, jak i marce LOTTO - mówi Radosław Anioł, prezes Chemika.
W najbliższy weekend Świtowców czeka ponad 700-kilometrowa podróż do Puław. Mecz z tamtejszą Wisłą zostanie rozegrany w niedzielę wieczorem przy blasku jupiterów, a bezpośrednią transmisję ze spotkania będzie można obejrzeć na antenie TVP3 Szczecin.
W Puławach przed startem sezonu długo debatowano czy przystąpić do rozgrywek Betclic 2 Liga, ale ostatecznie zdecydowano się na ten krok. Drużyna trenera Macieja Tokarczyka regularnie punktuje, a w dodatku przed własną publicznością wygrała trzy ostatnie spotkania, w tym z faworyzowanym Podbeskidziem. W miniony weekend Wisła pauzowała z uwagi na powołanie Łukasza Kabaja do reprezentacji U-19 i mecz z GKSem Jastrzębie rozegra w innym terminie. Najlepszym strzelcem drużyny z Puław jest 22-letni Bartłomiej Guzdek, który dotąd trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Konia z rzędem temu, kto przed rozpoczęciem sezonu przewidziałby, że spotkanie 8. kolejki Betclic 3. Ligi pomiędzy Flotą Świnoujście a Sokołem Kleczew będzie meczem lidera z wiceliderem.
A jednak tak się stanie! Odbędzie się ono w najbliższą sobotę, o godzinie 16:00 na stadionie im. Leszka Zakrzewskiego, przy ul. Matejki 22 (wejście dla kibiców od stronu ul. Moniuszki) w Świnoujściu.
To nie był udany wtorek dla polskich tenisistów. Frekwencja podczas ich meczów na Invest in Szczecin Open była wysoka, ale to nie pomogło. Pożegnali się już z turniejem gry pojedynczej. Najbardziej zacięte spotkanie rozegrał Daniel Michalski, ostatecznie uległ Danielowi Altmaierowi.
Sporo kibiców przybyło na kort centralny, żeby zobaczyć w akcji broniącego tytułu Federico Corię. Jego rywalem był Olaf Pieczkowski, który dostał do turnieju dziką kartę. Tenisista z Olsztyna kilka dni temu przeszedł zabieg korekcji przegrody nosowej.
|
|
|