W domowym meczu 33. kolejki PKO Ekstraklasy Pogoń Szczecin zremisowała 3:3 z Lechią Gdańsk. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Fredrik Ulvestad i Efthymis Koulouris, a samobójcze trafienie zanotował zawodnik gości, Elias Olsson.
Oba zespoły od samego początku starcia próbowały ofensywnych działań. Jednak to goście bardzo szybko wyszli na prowadzenie. W 6. minucie świetnym dośrodkowaniem z bocznego sektora popisał się kapitan gdańszczan, Rifet Kapić, a następnie Kacper Sezonienko strzałem głową umieścił piłkę w sieci. Portowcy pierwszy raz poważnie zagrozili za sprawą strzału z dystansu Kamila Groscickiego, gdy bramkarz rywala, Szymon Wierauch, interweniował z największym trudem. Nasz zespół poprzez kombinacyjne akcje w bocznych sektorach starał się przedrzeć przez gdańską defensywę, lecz w decydujących momentach szwankowała dokładność. Pogoń miała też sporo szans na to, by dokładnie zacentrować futbolówkę rzutów rożnych. Natomiast obrońcy Lechii wygrywali pojedynki powietrzne, albo blokowali strzały, oddalając tu samym zagrożenie.
Przed piłkarzami Pogoni Szczecin ostatnie spotkanie w tym sezonie na własnym boisku. Zwycięstwo z Motorem Lublin utrzymało Portowców w walce o ligowy medal. Czas postawić kolejny krok na tej drodze. W sobotę o g. 14:45 na Stadionie im. Floriana Krygiera czeka nas starcie z Lechią Gdańsk. Wierzymy, że przy komplecie publiczności granatowo-bordowi po raz kolejny sięgną po komplet punktów!
Portowcy w najlepszy możliwy sposób odpowiedzieli na sobotnie niepowodzenie w Radomiu. W zaległym, domowym meczu 31. kolejki Ekstraklasy pewnie pokonali 3:0 Motor Lublin. Dwie bramki dla szczecińskiej drużyny zdobył Kamil Grosicki, a kolejne trafienie w tym sezonie do swojej okazałej kolekcji dołożył Efthymis Koulouris.
W domowym meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin wygrała 1:0 z Rakowem Częstochowa, aktualnym liderem rozgrywek. Jedyną bramkę w dzisiejszym spotkaniu zdobył Linus Wahlqvist.
Początek rywalizacji stał pod znakiem agresywnej, wręcz ostrej gry z obu stron. Natomiast w 17. minucie zawodnik gości, Erik Otieno, zdecydowanie przekroczył przepisy - wyprostowaną nogą trafił w piszczel Rafała Kurzawy - i po videoweryfikacji sędzia Damian Sylwestrzak ukarał go czerwoną kartką. Wcześniej Portowcy zdołali przedrzeć się boczną flanką w pole karne Rakowa, następnie Rafał Kurzawa oddał mocny strzał, lecz futbolówka trafiła plecy jednego z defensorów przeciwnika.
Przed nami przy Twardowskiego kolejne święto. W Wielką Sobotę na Stadionie im. Floriana Krygiera zmierzymy się z obecnym liderem tabeli PKO BP Ekstraklasy, Rakowem Częstochowa.
Przy tej okazji będziemy też obchodzili 77. urodziny naszego klubu. Lepszego prezentu niż trzy punkty w starciu z 'Medalikami' wymarzyć sobie nie możemy! Raków Częstochowa przewodzi tabeli PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni trenera Marka Papszuna zgromadzili na swoim koncie 59 punktów, na co złożyło się 17 zwycięstw, 8 remisów i 3 porażki. Nasi najbliżsi rywale wygrali aż 7 z 8 ostatnich ligowych meczów. Ostatnio pokonali 2:1 Radomiaka Radom. Wcześniej zremisowali 1:1 z Puszczą Niepołomice, a także odnieśli zwycięstwa 2:0 z Zagłębiem Lubin i 3:2 z Legią Warszawa.
Pogoń Szczecin potwierdza, że po przeprowadzonych wewnętrznie analizach kierunków rozwoju klubu oraz strategii zmian w obszarze sportowym CEO Tan Kesler - z pełnym wsparciem grupy właścicielskiej - podjął w porozumieniu z Dariuszem Adamczukiem decyzję o zakończeniu współpracy z kilkoma długoletnimi członkami pionu sportowego.
Zmiany obejmują odejścia dyrektora pionu sportowego Dariusza Adamczuka, szefa skautingu Sławomira Rafałowicza oraz skautów pierwszej drużyny Rafała Żerebeckiego i Łukasza Waltera.
Każda z tych osób w wartościowy sposób przyczyniła się przez lata do rozwoju Pogoni Szczecin. Klub pragnie wyrazić szczerą wdzięczność za ich zaangażowanie i profesjonalizm. Dziękujemy im za ich poświęcenie i życzymy wszystkiego najlepszego w dalszej karierze zawodowej.
Pogoń Szczecin przegrała 1:2 z Piastem Gliwice w wyjazdowym meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tym samym granatowo-bordowi ponieśli drugą w tym roku ligową porażkę. Bramki dla gospodarzy zdobyli Tihomir Kostadinov i Michał Chrapek, a honorowe trafienie dla naszej drużyny zaliczył Efthymis Koulouris.
Początek rywalizacji wyglądał tak, jak można było się tego spodziewać. Gliwiczanie głęboko cofnęli się na własną połowę, postawili zasieki i czekali na możliwość kontrataku. Z kolei niewiele brakowało do tego, żeby Portowcy prostym sposobem rozmontowali defensywę Piasta. Leo Borges z autu wrzucił piłkę w pole karne przeciwnika, gdzie w dużym zamieszaniu do dogodnej sytuacji strzeleckiej doszedł Danijel Loncar, lecz uderzył ponad bramką. Granatowo-bordowi mieli inicjatywę w grze, z tym że nie przekładało się to na dużą liczbę szans do objęcia prowadzenia.
Pogoń Szczecin znów to zrobiła. Po fatalnej pierwszej części spotkania, w drugiej rozbudziła cały stadion. Wprowadziła wręcz w stan euforii. Kibice, którzy przyszli obejrzeć to widowisko, a było ich dokładnie 19938, wynudzili się przed przerwą. Po zmianie stron każdy ze stadionu wychodził z ogromną satysfakcją. Portowcy ograli GKS Katowice aż 4:0 i na dobre włączyli się w walkę o ligowe podium.
|
|
|