Żądne rewanżu za jesienną porażkę w Luzinie 1:3 sianowskie piłkarki Victorii SP2 przystąpiły z animuszem do spotkania z drużyną Wikędu GOSRiT Luzino. Pomimo wielu osłabień grały dobry mecz. Strzeliły nawet pierwsze bramkę w 32 minucie a jej zdobywczynią była Klaudia Majerczak po bardzo ładnym zagraniu w uliczkę Klaudii Rogowicz, która wróciła do gry po dwóch latach przerwy. Niestety radość sianowianek trwała bardzo krótko bo minutę później luzinianki po golu Pauliny Lublewskiej w 32 minucie wyrównały na 1:1. W 39 minucie zespół z Luzina wyszedł na prowadzenie 2:1 po uderzeniu Eweliny Barra i rykoszecie jednej z naszych obrończyń. Jeszcze w 43 minucie ponownie pokazała się Paulina Lublewska i zrobiło się 3:1 dla Luzina.
3 maja kibice na stadionie B3 przy ul. Karłowicza obejrzą dwie najmocniejsze ekipy rundy wiosennej w polskiej piłce kobiecej. Do Szczecina przyjedzie TME SMS Łódź, który będzie chciał powstrzymać niepokonaną od dawna w domu granatowo-bordową ekipę. Stawką jest awans do finału Orlen Pucharu Polski.
Ostatnie spotkania
Kobieca Duma Pomorza jest niepokonana w domu już od października zeszłego roku, co więcej od momentu jesiennej porażki 1:4 z Górnikiem Łęczna podopieczne Roberta Dymkowskiego wygrały wszystkie spotkania rozgrywane w Szczecinie. W poprzedniej kolejce pokonały 4:2 kandydata do spadku z ligi z Radomia i awansowały na czwarte miejsce w tabeli.
 Grają panie. Zapraszamy do śledzenia poczynań piłkarek w tym sezonie. Zachęcamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się również jako newsy.
Wylosowano pary półfinału Orlen Pucharu Polski Kobiet. Przeciwnikiem Pogoni Szczecin będzie aktualny Mistrz Polski i lider tabeli UKS SMS Łódź. Spotkanie rozegrane zostanie 3 maja o godzinie 12:00 w Szczecinie. W drugiej parze AP ORLEN Gdańsk podejmie AZS UJ Kraków.
Kobieca Duma Pomorza z kolejnym zwycięstwem! Podopieczne trenera Dymkowskiego pokonały bydgoski Sportis KKP 4:2 po golach Patrycji Michalczyk, Roksany Ratajczyk, Karoliny Łaniewskiej oraz Natalii Oleszkiewicz.
Trener Robert Dymkowski sprawił niespodziankę i w pierwszej jedenastce znalazła się Zuzanna Radochońska, która niedawno wróciła do gry po ciężkiej kontuzji i dwukrotnie dała świetną zmianę w spotkaniach z AP Orlenem oraz Górnikiem. Już w 10. minucie Weronika Szymaszek została sfaulowana w polu karnym i sędzia Michalina Diakow podyktowała jedenastkę - rzut karny pewnie wykorzystała Patrycja Michalczyk. W kolejnych minutach nie zarysowała się przewaga żadnej z drużyn. Kolejną świetną okazję miała Pogoń, gdy w 32. minucie Emilia Zdunek świetnie uderzyła z dystansu, lecz Kinga Rabinek sparowała futbolówkę na rzut rożny.
 Grają panie. Zapraszamy do śledzenia poczynań piłkarek w tym sezonie. Zachęcamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się również jako newsy.
Pogoń Szczecin w półfinale kobiecego Pucharu Polski! Po wyrównanej pierwszej części gry, w drugiej połowie podopieczne Roberta Dymkowskiego nie dały żadnych szans i wypunktowały Górnika rewanżując się tym samym za niedawną porażkę w lidze.
Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla zespołu prowadzonego przez Roberta Dymkowskiego. Już w 3. minucie Emilia Zdunek wypatrzyła w polu karnym osamotnioną Natalię Oleszkiewicz, a ta wpakowała piłkę do siatki strzeżonej przez Sandrę Urbańczyk. W 15. minucie kolejny strzał na bramkę Górnika oddała Alicja Dyguś, jednak tym razem golkiperka gospodyń była na posterunku. Chwilę później Natalia Radkiewicz niepewnie wybiła piłkę, futbolówka trafiła do Klaudii Lefeld, a ta nie dała szans naszej bramkarce. W 29. minucie Weronika Szymaszek otrzymała kapitalne podanie od Roksany Ratajczyk, lecz w sytuacji sam na sam uderzyła obok słupka. Kolejne minuty należały do zespołu „Zielono-Czarnych”, które skutecznie operowały piłką nie dając Pogoni możliwości na przeprowadzanie konkretnych akcji.
Szczecińska Pogoń kolejny raz wygrywa wiosną! Bramki dla granatowo-bordowych zdobyły Natalia Oleszkiewicz, Karolina Łaniewska oraz Klaudia Dymińska, która samobójczym trafieniem wpakowała piłkę do własnej siatki.
Do meczowego składu po ciężkiej kontuzji powróciła Zuzanna Radochońska, dla której jest to pierwszy mecz w tym sezonie, który zawodniczka Pogoni rozpoczyna na ławce rezerwowych. Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla portowej jedenastki - już w 3. minucie Roksana Ratajczyk wrzuciła piłkę na głowę Natalii Oleszkiewicz, a ta przelobowała bramkarkę AP Orlenu. W 11. minucie Oleszkiewicz ponownie miała okazję na wpisanie się na listę strzelczyń, ale minęła się z piłką i nie uderzyła na bramkę.
|
|
|